sobota, 1 marca 2014

Rozdział I : La primera reunión.

- Idziesz? Ile można czekać?! - krzyczał Alves. No ale faktycznie, trochę już czekał. Dzisiaj jedziemy na prezentację Neymara na Camp Nou. Nie mogę się doczekać aż go zobaczę. Od zawsze się w nim kochałam. Na szczęście nikt o tym nie wie, no prawie nikt. 
- Daniel spokojnie, już idę.-uspokoiłam zniecierpliwionego przyjaciela.
- Dlaczego ty się tak szykujesz, co? Przecież to tylko prezentacja piłkarza, na moją tak się nie szykowałaś.-powiedział z oburzeniem.-No, no. Nieźle wyglądasz.-Zmierzył mnie wzrokiem i zaczął się nad czymś zastanawiać.- Już wiem, dlaczego tak pięknie wyglądasz! Chcesz się spodobać Neymarkowi.-zabawnie poruszał brwiami.
- Wcale, że nie! Po prostu chcę ładnie wyglądać, żeby zrobić dobre pierwsze wrażenie na nowym koledze.- skłamałam. Dani miał rację. Chciałam mu się spodobać.

Jadąc samochodem podziwiałam piękne krajobrazy Barcelony. Zastanawiałam się, czy Neymar na prawdę jest tym dobrym, romantycznym i wesołym chłopakiem, którego właśnie tak przedstawiają brukowce. Bałam się naszego spotkania. W końcu jestem w nim zakochana. O ile tak można nazwać uczucie, którym go darzyłam.

Razem z Danim weszliśmy do szatni, przywitaliśmy się ze wszystkimi piłkarzami, którzy przybyli na prezentację i nadszedł ten długo wyczekiwany przeze mnie moment. 
- A więc tak. To jest Daniella Rosell,o której tyle ci opowiadałem, a to jest...no jego nie muszę ci przedstawiać. Idę na chwilę do Martino, zaraz przyjdę.-przedstawił nas sobie, uśmiechnął się i poszedł. Jak to poszedł?! Zostawił mnie samą?! Mówiłam mu w samochodzie, żeby tego nie zrobił, ale Dani jak zwykle robi mi na przekór. 
- Cześć. Miło cię poznać, Daniella. Dani dużo mi o tobie mówił. I wiesz co? Nie pomylił się co do twojej urody.- Patrząc mi w oczy pocałował mnie w rękę. Jaki dżentelmen.
- Nie przesadzaj.- poczułam jak się rumienię. Chciałam jeszcze coś powiedzieć, ale nie zdążyłam, bo podeszli do nas dziennikarze. Odeszłam, żeby Neymar mógł udzielić wywiadu. Usiadłam na trybunach razem z Alvesem, Alexisem i Valdesem. Prezentacja przebiegła szybko. Cały czas obserwowałam Neymara a on mnie. Klika razy nasze oczy się spotkały. Za każdym razem odwracałam głowę, żeby nie myślał, że cały czas gapię się na niego.Po prezentacji musiałam zostać i porozmawiać z tatą. Nie utrzymujemy dobrych kontaktów. Po śmierci mamy ojciec zajął się interesami, udaje wielkiego biznesmena bez uczuć. Nawet podczas naszych rozmów, które nie zdarzają się często, potrafi mówić tylko o swoim klubie. Jak wychodziłam z Camp Nou nikogo już nie było. Czyli muszę się przejść. Nie miałam ochoty na spacer, było ciemno i chłodno. Założyłam słuchawki na uszy i szukałam jakiejś fajnej piosenki w telefonie. Nagle ktoś na mnie wpadł. Chyba mnie nie zauważył. 
- Może zwróciłbyś uwagę na to jak łazisz?!- podniosłam głowę. Tym kimś był Neymar.
- Przepraszam, zagapiłem się w telefon. Oo, Daniella. To ty.- uśmiechnął się Ney. Nie to wcale nie ja.!
- Nic się nie stało. Co ty tu robisz o tej godzinie?- byłam ciekawa po co tu szedł.
- Chciałem posiedzieć trochę na stadionie. Może pójdziesz ze mną? Będziemy mogli się lepej poznać.
- Z wielką przyjemnością.- odpowiedziałam bez zastanowienia z uśmiechem na twarzy.
Siedzieliśmy na murawie bardzo długo. Rozmawialiśmy o wszystkim. Jednak te brukowce mają rację. Neymar często obdarzał mnie najpiękniejszym uśmiechem, a gdy patrzyłam w jego piękne czekoladowe oczy nic więcej się nie liczyło. One były takie hipnotyzujące. Na nieszczęście zaczęła do mnie dzwonić Shakira, w końcu powiedziałam jej, że będę o 20, a jest....pierwsza w nocy?! Tak, mieszkam z Shaki, jest dla mnie jak starsza siostra, której nigdy nie miałam.Cieszę się, że jest przy mnie. Niestety, ale piękne chwile szybko się kończą. Neymar odwiózł mnie do domu. Shakira zadręczała mnie milionami pytań typu: Co robiłam? Dlaczego tak długo mnie nie było? Czy to była randka? i jeszcze tysiące innych. Hmmm... chciałabym, żeby to była randka. Ale to tylko moje marzenia, które pewnie nigdy się nie spełnią........

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Cześć wszytskim :D
Jak się podoba pierwszy rozdział ? Mi się wydaje, że jest okej. :3
Jutro mecz z Almerią. Na pewno wygramy ! Visca el Barca <3
Wprowadzam nową zasadę do mojego bloga. :D
CZYTASZ=KOMENTUJESZ=MOTYWUJESZ
Dzisiejszy stój Danielli <3 

czwartek, 27 lutego 2014

Prolog.

Barcelona....najpiękniejsze miasto na świecie. Codziennie dziękuję Bogu, że dał mi szansę życia w tym cudownym, hiszpańskim mieście. Tak, dziękuję Bogu, bo mamie już nie mogę. Zginęła w wypadku samochodowym pięć lat temu. Bardzo mi jej brakuje. Czuję się jakbym nie miała rodziców, bo z tatą nie mam dobrych kontaktów. Oddał się pracy w FC Barcelonie, biznes jest dla niego najważniejszy. Mimo to jestem mu wdzięczna za to, że dał mi możliwość poznania Barcy od środka.

Wszyscy myślą, że jak mam bogatego ojca i znam piłkarzy Barcelony to jestem szczęśliwa.Kiedyś tak było. Jednak teraz nie jest. Chciałabym się zakochać...Ale zakochać się na zawsze...Na dobre i na złe....

W życiu spotkało mnie już tyle nieszczęścia. Chcę o wszystkim zapomnieć, chcę być z osobą, która pozwoli mi o tym zapomnieć. To jest moje największe marzenie. A jak mówi Shaki marzenia się spełniają. Może kiedyś....może jest mi to pisane........


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
No to prolog już jest. Mam nadzieję, że się spodoba. :3
Pierwszy rozdział w sobotę, który na pewno będzie lepszy niż ten prolog. :D
Przynajmniej tak mi się wydaje. xd
To miłego czytania życzę. :*
Na dole zdjęcie świątyni wszystkich Cules - Camp Nou <3
Do soboty :*
Camp Nou <3

środa, 26 lutego 2014

Cześć :3

Hej hej. Blog będzie poświęcony opowiadaniu o FC Barcelonie i Arsenalu. Oczywiście wszytsko sama wymyślam i jeśli będą zmienione niektóre fakty z życia bohaterów to jest to wyłącznie moja wyobraźnia :) Mam nadzieję, że ktoś będzie czytał mojego bloga, bo piszę to dla was. :D Rozdziały będę dodawała raz w tygodniu, głównie w piątek albo sobotę. Czasami mogę zrobić wyjątek. ;) Będę się podpisywała lilinjr. Narazie to wszystko. Papapa :*

Główni bohaterowie.


                                                       
                                                              Daniella "Dani"  Rosell
19-latka, córka Sandro Rosella, prezesa FC Barcelony.Studiuje dziennikarstwo. Uwielbia piłkę nożną i muzykę. Kocha FC Barcelonę. Gra na gitarze i pianinie oraz pięknie śpiewa. Ma wszystko czego chcieć może nastolatka, ale nie jest szczęśliwa. Jej najlepsi przyjaciele to Dani Alves i Shakira, którą traktuje jak starszą siostrę. Skrycie kocha się w Neymarze. 

                                                   
 
Neymar da Silva Santos Junior
22-latek, nowy piłkarz FC Barcelony, Brazylijczyk.Uwielbia FC Barcelonę i zawsze marzył, żeby w niej grać. Jego najlepszy przyjaciel to Dani Alves. Odkąd zobaczył Daniellę, nie może przestać o niej myśleć. Niedługo jego życie zmieni się o sto osiemdziesiąt stopni. 


Shakira Isabel Mebarak Ripoll
37-latka, kolumbijska piosenkarka, dziwczyna Gerarda Pique. Jest najlepszą przyjaciółką Danielli, którą od zawsze traktowała jak młodszą siostrę. Zawsze pomagała Dani, ale teraz to ona będzie musiała pomóc Shakirze. Jako jedyna wie, że Daniella kocha się w Neymarze.


Daniel "Dani" Alves da Silva
30-latek, najlepszy przyjaciel Neymara i Danielli, piłkarz FC Barcelony, Brazylijczyk. Dzięki jego namową Neymar przeszedł do Barcy. Świetnie dogaduje się z wszystkimi piłkarzami i trenerami. Lubi żartować ze wszystkiego i ze wszystkich. 


Olivier Giroud 
27-latek, piłkarz Arsenalu, Francuz. Kiedy pozna Danielle wszytsko się zmieni. Zakocha się w niej od pierwszego wejrzenia. 


Marc Bartra Aregall
23-latek, Hiszpan, piłkarz FC Barcelony, przyjaciel Neymara. Od zawsze kochał Danielle, jednak będzie musiał o nią walczyć ze swoim przyjacielem.